maj 18 2003

po staremu


Komentarze: 2

nie lubie poniedzialkow a to sie wlasnie nieublagalnie zbliza wiec...
na baje nie moge sie wyrwac bo mnie oskalpuja
do budy tez nie moge isc bo zywcem amputuja mi serce
co wybrac???????????????

odwiedziny u ewy zaliczone - niech wie ze o niej pisze bo juz i tak prawie wyskapila odemnie adres gdzie mam bloga- moze poczuje sie slawna a pozatym trzeba ja troszeczke dobic
i tzeba przyznac ze w niezlej wiosce mieszka nie opisuje bo bym sie musiala strasznie zozpisac
musze sie jeszcze przekonac psychicznie do zmiany oprogramowania na lepsze bo juz ten ME sprawil ze sie do niego przyzwyczailam ale trudno - trzeba isc za postepem
w busie spotkalam k i jak go zaraz dojrzalam to stwierdziam ze sie do niego przyznam potem ze nie ale w koncu sie przyznalam a biedaczek wracal z korkow

coral : :
Merle
30 maja 2003, 22:03
Pozdrawiam Ewe a co do lekcji to tez mialem takie dylematy ehhh , mialo sie mialo:)
19 maja 2003, 13:04
No więc moje miasto to wcale nie zadupie więc proszę go tu nie obrażać a pozatym piszesz trochę nie składnie bo miałam kłopoty żeby roszyfrować kto wsiadł do busu i wogóle. Acha pisz polskie litery takie jak śćżź itp. dobra złotko no to papatki

Dodaj komentarz